czwartek, 10 września 2015

Ich najlepsza godzina

„Rozłąka” jest pierwszą książką Christophera Priesta wydaną po polsku, a jest on autorem bez wątpienia ciekawym i na tyle u nas nieznanym, że na polskiej Wikipedii przekręcono nawet jego imię. W roku 2006 na ekranach gościł film Christophera Nolana „Prestiż”, opowiadający o pojedynku dwóch magików – Hugh „Wolverine” Jackmana i Christiana „Batmana” Bale’a, z których jeden zaczyna posługiwać się szalonym wynalazkiem Tesli, wówczas okazuje się, że mamy do czynienia nie tyle z nauką czy magią, a fantastyką. Za „Rozłąkę” nie mogłem się długo zabrać, bo to jedna z ostatnich pozycji w świetnej serii wydawnictwa Mag „Uczta Wyobraźni”, którą po 9 latach postanowiono zamknąć, zastępując ciekawą serią „Artefakty”, przedstawiającej dokonania SF, które nie pojawiły się wcześniej w Polsce, lub przemknęły niezauważone. Lecz ostatecznie przemogłem irytację związaną z zakończeniem serii, a lektura powieści Priesta sprawiła, że jestem nią oczarowany.
Fantastyki w ujęciu SF tu nie za wiele, książka ociera się o realizm magiczny i oniryzm, a jej konstrukcja sprawia, że czytelnik sam rekonstruuje sobie wydarzenia. Na początku zostaje nam delikatne zasugerowane, że 1999 rok, w którym historyk bada dzieje II Wojny Światowej, jest nieco inny, niż w naszej rzeczywistości. Potem przeskakujemy do roku 1936, następnie do 1941, po powrocie do roku 1999 odkrywamy, że historia potoczyła się rzeczywiście inaczej, choć w opisywanych wydarzeniach czasów wojny nic na to nie wskazywało. Kolejny powrót w lata czterdzieste przynosi nam wersję wydarzeń, w której druga wojna przebiegła inaczej, historyk w roku 1999 odkrywa, że osoba, która przyniosła mu rękopis, w jego rzeczywistości nie istnieje.

„Rozłąka” to przede wszystkim opowieść o dwóch braciach bliźniakach, często ze sobą mylonych, co stanowi również jedną z osnów powieści. Po olimpiadzie roku 1936 w Berlinie jeden z nich staje się pacyfistą, drugi wstępuje do RAF, skłócą się na tle kobiety, lecz ich losy nadal będą się przenikać i wzajemnie na siebie wpływać. Stanowią jednocześnie metaforę przenikających się dwóch światów alternatywnych, które tu współistnieją wzajemnie. W jednym z nich historia potoczyła się w sposób jaki znamy, w drugim, który zdaje się dominujący, w roku 1941 Wielka Brytania po misji Rudolfa Hessa zawarła pokój z Niemcami. Pozwoliło to rzucić im pełne siły do walki z ZSRR, co z kolei doprowadziło do uwikłania się przez USA w wojnę z Japonią i Rosją na Syberii. W rezultacie pół wieku później Wielka Brytania stanowi nadal imperium, jest osią Unii Europejskiej, do której przynależą również Niemcy, pokonane i wyniszczone wskutek wojny z USA. Ten ostatni z kolei kraj jest zacofany, rządzi w nim FBI obsesyjnie kontrolujące przybyszy z Europy oraz lokalne milicje, kraj zapóźniony jest technologicznie i niechętnie nastawiony do obcych, popadł w znany wcześniejszej nam historii izolacjonizm.

Jednak właściwą część opowieści stanowią opowieści dwóch braci, ukazujące nam jedynie pozornie te same wydarzenia, które opisywane są równolegle. Jeden z braci doprowadza do pokoju z Niemcami, drugi ma wpływ na zaistnienie historii w wydaniu, w jakim żyjemy obecnie, obie wersje istnieją jednak równolegle i zdają się na siebie wpływać, w tle pojawia się także wersja rzeczywistości, w której żaden z braci nie przeżył. Światy pozostają w superpozycji, a wraz z nimi opowieść. Choć jestem rozczarowany nieco finałem i zabiegiem narracyjnym, jakim posłużył się tu Priest, jest to kolejna książka dla tych, którzy szukają w fantastyce czegoś więcej. Nie jest to książka także łatwa do zaszufladkowania, choć tak się bez wątpienia stanie. W „Uczcie wyobraźni” zostanie ledwo zauważona, bo to seria mocno niszowa, dla miłośników czegoś więcej, z której udało się wydostać jedynie kilku autorom i wypłynąć na szersze wody publikacji w Polsce. A na pewno „Rozłąka” jest pozycją, która wykracza poza ciasne ramy gatunkowe i mocno nietuzinkową. To historia o tym, że żaden obiekt nie jest samotną wyspą, pozostaje w układzie zależności z innymi wpływając na siebie wzajemnie, czy to w przypadku ludzi będących braćmi, czy światów równoległych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz